Puste2 MENU
 | 
      Armii Krajowej. Z posługą sakramentalną u Państwa R. Jako niewidomi powinni wpaść w wiele dołów, a nie wpadają. Wspólnie potrafią je omijać. Trwa rehabilitacja p. Stanisława po urazie w wyniku upadku na śliskiej nawierzchni. Wtedy też szli razem, lecz podobne upadki zdarzają się często rownież tym, którzy widzą. 
      Widzą więc, czy nie widzą? Może jest tak, że to ja obserwując ich, czegoś nie dostrzegam, albo dostrzegam za wiele?...
      P. Józefa stwierdza, że nie może się doczekać, kiedy Stanisław wstanie z łóżka, bo ciężko jest jej samej się przemieszczać. Woli chodzić z nim. Dodaje też, że zniechęcała jak mogła przyszłego męża przed ślubem, żeby nie wpadł w wielki dół stając na całe życie u jej boku. Nie dał się zwieść. Widział i wiedział swoje.    
       Są ...
       Tym razem nie zdobędę się na ocenę tego, jacy są Państwo R. Nie chciałbym zejść z drogi subtelnej powściągliwości w ocenie, nakreślonej przez Ewangelię. Nie chciałbym stracić z pola widzenia niczego z tego, co widzą Państwo R.
       Ich relacje powinny wystarczyć.

         Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Łk 6,45 w przekładzie Biblii Tysiąclecia