Puste2 MENU
 | 
         Może to był Nowy Bytom, może Chorzów, a może Załęska Hałda. Do końca nie wiadomo. W każdym bądź razie trwała kolęda. Farorz zastał w kolejnym mieszkaniu żonę. Mąż był w pracy. Żona opowiada o narastających spięciach małżeńskich:
        - Kiedy stary przyszedł z szychty, jak zwykle nalołach mu na talyrz zupy. Ten złoszcząc się, otworzył okno i cały talyrz wyciep do ogródka. Jo ze spokojem szykowałach drugie danie. Nałożyłach na talyrz tradycyjno śląsko rolade z modro kapusto. Otwarłach okno i tyż wyciepłach cały talyrz do ogródka. Stary nie wytrzymoł i drze sie do mnie: 
        - Coś ty zgłupiała!, takie jedzynie wyciepować przez okno!
        A jo na to dalej całkiem spokojnie:
        - Jo myśłała, że ty bedziesz dzisioj w ogródku jod. : )

       Zamierzamy odwiedzić Was Siostry i Bracia po kolędzie. Żeby pobłogosławić zgromadzonych i Wasze mieszkanie. Żeby się wspólnie pomodlić. Żeby dać sobie szansę wzajemnego poznania. Żeby posłuchać Was i pomóc Wam rozwiązać problem niejednego potłuczonego talerza, jeśli uznacie, że moglibyśmy Wam w tym pomóc ; )
        Ministranci przypomną Wam o wizycie z kilkudniowym wyprzedzeniem papierowym bilecikiem. Wy przygotujcie, jeśli to możliwe krzyż, świece, Pismo Święte, wodę święconą i kropidło. Jeśli nie zdołacie, lub nie zdążycie tego uczynić, pomożemy Wam przygotować, co trzeba, żeby nie okazało się, że w czasie naszego spotkania najważniejszy jest rytuał, czy dewocjonalia. 
        Przygotowaliśmy harmonogram całej wizyty kolędowej. Zwracamy Waszą uwagę na to, że stosujemy aktualne nazewnictwo ulic (w miejsce dawnej - Zygmunta Młynarskiego - obecną - Marka Nawary) Jeśli mielibyście życzenie spotkać się z kapłanem w innym, dogodnym dla Was czasie - poinformujcie o tym osobiście wskazanego kapłana, zadzwońcie lub napiszcie. Odpowiemy i pomożemy ustalić inny termin.
        Do zobaczenia!