Jabłonkowska. 5.13. Niedzielny obchód wokół kościoła. Jeden z nocnych obchodów stróża po ataku na miejsce sprawowania kultu Bożego sprzed tygodnia. Domniemuję, że ataku dokonanego przez tych, dla których Ewangelia wydaje się być niewygodna.
Podczas rześkiego spaceru przed świtem przypomniał mi się epizod z poprzedniej parafii. Przygotowywaliśmy plan zagospodarowania nowej części wiekowego cmentarza. Sięgnęliśmy do wyrysów geodezyjnych okolicy. Obszar cmentarza zakwalifikowano do kategorii gruntów...zielonych i wypoczynkowo-rekreacyjnych.
Swoiste rozumienie odpoczynku wiecznego, ale w argumentacji może mieć swoją moc.
Odniosę się do sugestii z wieszaka (jedno ze zdjęć obrazujące sytuację po ataku).
Ja też mam dla Ciebie kilka sugestii.
Do sprzątających co tydzień wokół kościoła Cię nie poślę, bo to, co słyszysz skandowane w czasie protestów jest niewinną igraszką wobec wiązanki, którą wyrzucili z siebie, zabierając się w miniony poniedziałek do sprzątania. Tak, nie przywidziało Ci się, my wierzący też potrafimy k......ć, jeśli nas ktoś do tego stopnia wkurzy jak Ty Ich. Sądzę, że w spotkaniu ze sprzątającymi był(a)byś zmuszona(y) nałożyć maseczkę również na uszy...
Zamiast atakować i dezorganizować życie wierzącym, włącz się proszę w rytm ich życia. W parafii mamy kilku wolontariuszy Hospicjum św. Łazarza. Wprowadzą Cię w posługę terminalnie chorym, podzielą się swoim doświadczeniem, nauczą Cię co to znaczy bezinteresowny dar z siebie dla przygotowującego się na śmierć...
Inna sugestia...Tuż obok miejsca, w którym nabałaganiliście jest piwniczka Zespołu Charytatywnego. Posuniętym w latach wolontariuszkom potrzeba młodej, buzującej krwi przy obsłudze bezdomnych. Trzeba się przyzwyczaić do fetoru bezdomności, ale kto sobie z tym poradzi jak nie Ty. Przyjdź, zobacz, włącz się...
Jeszcze inna. Masz jakieś, przynajmniej zielone pojecie o tym, kto prowadzi w naszej okolicy Domy Samotnej Matki? Chciał(a)byś telenumer do pracowników lub koordynatorów takich domów? Przyjdź, włączę Cię w goracą linię...
Natomiast jeśli jesteś oporna(y) na konstruktywną, pożyteczną inicjatywę, proszę Cię, potraktuj teren wokół miejsca, w którym się modlimy jako przeznaczony do rekreacji, wypoczynku, w którym wszyscy powinniśmy zachować porządek.
Wiesz, nawet Ci dziękuję za to, że sprowokowałeś mnie do nocnych spacerów wokół kościoła. Poznałem nowy wymiar piękna tego miejsca, mogłem spokojnie pomyśleć, odetchnąć, spacerując. Nie rób tego więcej, mnie próbującemu iść ścieżką ewangeliczną raz wystarczy, żeby wzbudzic i wygasić gniew na Ciebie. Gdybyś uczynił(a) to więcej razy, będę coraz bardziej niewzruszony.
Może natomiast przyjdzie kiedys taka chwila , w której razem razem uznamy, że Ewangelia nie jest niewygodna, że jest drogą do świętości dla Ciebie i dla mnie...
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Mt 5, 11n w przekładzie Biblii Tysiąclecia
Podczas rześkiego spaceru przed świtem przypomniał mi się epizod z poprzedniej parafii. Przygotowywaliśmy plan zagospodarowania nowej części wiekowego cmentarza. Sięgnęliśmy do wyrysów geodezyjnych okolicy. Obszar cmentarza zakwalifikowano do kategorii gruntów...zielonych i wypoczynkowo-rekreacyjnych.
Swoiste rozumienie odpoczynku wiecznego, ale w argumentacji może mieć swoją moc.
Odniosę się do sugestii z wieszaka (jedno ze zdjęć obrazujące sytuację po ataku).
Ja też mam dla Ciebie kilka sugestii.
Do sprzątających co tydzień wokół kościoła Cię nie poślę, bo to, co słyszysz skandowane w czasie protestów jest niewinną igraszką wobec wiązanki, którą wyrzucili z siebie, zabierając się w miniony poniedziałek do sprzątania. Tak, nie przywidziało Ci się, my wierzący też potrafimy k......ć, jeśli nas ktoś do tego stopnia wkurzy jak Ty Ich. Sądzę, że w spotkaniu ze sprzątającymi był(a)byś zmuszona(y) nałożyć maseczkę również na uszy...
Zamiast atakować i dezorganizować życie wierzącym, włącz się proszę w rytm ich życia. W parafii mamy kilku wolontariuszy Hospicjum św. Łazarza. Wprowadzą Cię w posługę terminalnie chorym, podzielą się swoim doświadczeniem, nauczą Cię co to znaczy bezinteresowny dar z siebie dla przygotowującego się na śmierć...
Inna sugestia...Tuż obok miejsca, w którym nabałaganiliście jest piwniczka Zespołu Charytatywnego. Posuniętym w latach wolontariuszkom potrzeba młodej, buzującej krwi przy obsłudze bezdomnych. Trzeba się przyzwyczaić do fetoru bezdomności, ale kto sobie z tym poradzi jak nie Ty. Przyjdź, zobacz, włącz się...
Jeszcze inna. Masz jakieś, przynajmniej zielone pojecie o tym, kto prowadzi w naszej okolicy Domy Samotnej Matki? Chciał(a)byś telenumer do pracowników lub koordynatorów takich domów? Przyjdź, włączę Cię w goracą linię...
Natomiast jeśli jesteś oporna(y) na konstruktywną, pożyteczną inicjatywę, proszę Cię, potraktuj teren wokół miejsca, w którym się modlimy jako przeznaczony do rekreacji, wypoczynku, w którym wszyscy powinniśmy zachować porządek.
Wiesz, nawet Ci dziękuję za to, że sprowokowałeś mnie do nocnych spacerów wokół kościoła. Poznałem nowy wymiar piękna tego miejsca, mogłem spokojnie pomyśleć, odetchnąć, spacerując. Nie rób tego więcej, mnie próbującemu iść ścieżką ewangeliczną raz wystarczy, żeby wzbudzic i wygasić gniew na Ciebie. Gdybyś uczynił(a) to więcej razy, będę coraz bardziej niewzruszony.
Może natomiast przyjdzie kiedys taka chwila , w której razem razem uznamy, że Ewangelia nie jest niewygodna, że jest drogą do świętości dla Ciebie i dla mnie...
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Mt 5, 11n w przekładzie Biblii Tysiąclecia