...żeby przyjąć i ten patronat. Nie miałby wątpliwości, że należy się dać policzyć, pozwolić spisać. Poszedłby, nawet ponad 100 kilometrów, choćby z małżonką w stanie błogosławionym usadowioną na oślęciu i spisałby się. My mamy komfort elektronicznej rejestracjiw zaciszu domowym zanim zadzwoni do nas rachmistrz. Mamy komfortowo wiele czasu, jeszcze ponad pięć miesięcy. Niech nam św. Józef ze swą cierpliwością patronuje w wypełnieniu podstawowego obywatelskiego obowiązku. (por. Łk 2,1-7)