Puste2 MENU
 | 
         Po zewnętrznej stronie obwodnicy Krakowa w jej południowo-zachodniej ćwiartce. Weteran szos odstawiony na parking zapomnienia przy Rohatynie. Otrzymuje drugie życie w czasie zachodu słońca. Każde miejsce w nim wydaje się być sugestywnie nasłonecznione.
           Z nami podobnie.
         Wystarczy odstąpić od lękliwego dochodzenia czy aby na pewno mam przyjaciela i zacząć myśleć w kategoriach: jestem przyjacielem. Natychmiast powstanie przed nami wiele nasłonecznionych, łatwo dostrzegalnych miejsc, w których możemy pomóc zrodzić się przyjaźni: sąsiedztwo, szkoła, ambona, konfesjonał, wolontariat, sąd, przejście graniczne, urząd skarbowy, notariat...
              
          
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. J 15,14 w przekładzie Biblii Tysiąclecia