Puste2 MENU
 | 
       Przenieśmy się do Japonii, ale nie tylko na Okurayamę.
       Dziś w Osace zostanie beatyfikowany Takayama Ukon. Urodził się w prefekturze Osaka w 1552 w rodzinie Takayamy Tomoteru - pana na zamku Sawa. W wieku 12 lat wraz z ojcem przyjął wiarę chrześcijańską i został ochrzczony jako Justyn (jego ojciec otrzymał imię Dariusz). I ojciec, i syn byli daimyo, czyli panami feudalnymi z nominacji cesarskiej, którzy mieli prawo i zezwolenie na utrzymywanie własnego wojska. Przyszły Justyn, zanim się nawrócił, praktykował bushido - drogę szpady, czyli rodzaj kodeksu wojowników japońskich. Do dziś nazywany jest bożym samurajem
       Rodzina Takayama, posiadając wysoki status społeczny, sprawowała władzę w regionie Takatsuki. W okresie panowania Takayamów wielu miejscowych mieszkańców przyjęło chrześcijaństwo. Jednak w 1587 przywódca polityczny i militarny kraju, Toyotomi Hideyoshi, za namową niektórych swych doradców postanowił rozprawić się z religią Zachodu. Wydał rozkaz walki z nią i z jej wyznawcami. Dariusz i Justyn postanowili zwrócić cesarzowi swe ziemie i zaszczyty. Przeżyli dzięki wsparciu wielu szlachetnych przyjaciół. W 1614 r., gdyTakayama Ukon chrześcijaństwo zostało całkowicie zakazane, musieli uciekać z kraju. Wraz z 300 innymi współwyznawcami, wygnani z Japonii osiedlili się w Manili - stolicy Filipin. Przyjęli ich tam hiszpańscy jezuici i miejscowi wierni. Uciekinierom zaproponowano nawet wsparcie dyplomatyczne w nakłonieniu Hiszpanii do obalenia rządu japońskiego, ale boży samuraj stanowczo sprzeciwił się temu. Zmarł dokładnie przed 402 laty, 4 lutego 1615 - w 40 dni po swym przybyciu na archipelag. Pochowano go z honorami wojskowymi i w obrządku katolickim. Dziś jego posąg wznosi się na stołecznym placu Dilao w Manili. Justyn wspiera się jak samuraj na mieczu, który okazuje się być krzyżem Jezusa. 
      Ukon Takayama jest pierwszym błogosławionym Japończykiem, wspominanym w pojedynkę. Kościół w tym kraju ma wprawdzie blisko 50 świętych i niespełna 400  błogosławionych, ale wszyscy oni są męczennikami z epoki Edo (1603-1867) i wspomina się ich grupowo, jak choćby wspominani wczoraj: japoński Jezuita, urodzony w Kioto, w 1562 r. Paweł Miki i towarzysze jego męczeństwa. 
      Bp Isao Kikuchi, ordynariusz diecezji Niigata charakteryzuje dzisiejszy stan kościoła katolickiego w kraju kwitnącej wiśni. Mówi o 500 tys. ochrzczonych Japończyków i 600 tys. imigrantów. Wśród nich duszpasterzuje ok. 500 miejscowych kapłanów oraz niespełna 1000 zakonników i misjonarzy. Prześladowania chrześcijan ustały przed 150 laty, niemniej jednak kościół boryka się ciągle ze znaczącymi przeszkodami ewangelizacyjnymi. Japoński hierarcha nie traci nadziei. Stwierdza, że Japończycy docenili obecność Kościoła katolickiego podejmującego dzieła charytatywne zwłaszcza po trzęsieniu ziemi i tsunami w 2011 r.
       Bp Isao przewiduje również większe zainteresowanie Japończyków, nie tylko wierzących, problematyką misyjną kościoła katolickiego i wiarą w ogóle w związku z wejściem na ekrany kin filmu Silence Martina Scorsese (u nas od 17 lutego br.). Filmu inspirowanego autentycznymi wydarzeniami, opartego na literaturze japońskiej, traktującego o zdradzie i przebaczeniu, o wierze poddawanej próbom. 
        W sliderze na pierwszym planie Andrew Garfield, filmowy o. Sebastião Rodrigues.