Koniec lipca br. Rocznica ŚDM w Krakowie. Tauron Arena. Spotkanie młodych. Statuetki Iskry Miłosierdzia. Jedna z nich dla widocznych Młynarzy. Wszystko to wiemy, bo rozpisywał się o tym wiele Boży Młyn.
I bardzo dobrze.
Gratulujemy! Cieszymy się sukcesem.
Doceniamy uznanie dla niegasnącego ducha bycia dla bliźnich.
Jeszcze więcej. Oddajmy klawiaturę Kasi Czapskiej (na zdjęciu w sliderze druga od prawej), Członkini Parafialnego Komitetu przygotowującego gościnę dla młodych pielgrzymów ŚDM w naszej parafii. Współzałożycielce PanaMa Group, śpiewaczce PamaMa Chór, ... Młynarce ; )
Dowiemy się jak wdzięcznie i zajmująco zwrócić uwagę wielu Wielkich na skromną inicjatywę podjętą w jednej z wielu krakowskich parafii.
Właściwie nie wiem jak zacząć tę "opowieść" bo pisarz ze mnie żaden. Po prostu razu pewnego zupełnie przypadkowo natknęłam się na anons w internecie, że podczas koncertu Rok po ŚDM zostanie wręczona nagroda Metropolity Krakowskiego, Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego pt. Młodość - projekt życia dla najowocniejszej działalności powstałej po ŚDM 2016. Od razu pomyślałam o naszym Młynie i postanowiłam go zgłosić! Trochę się bałam, że nie będę umiała ubrać w odpowiednie słowa tego ogromu dobra jaki się u nas w parafii dzieje. Chciałam też obowiązkowo dołączyć do zgłoszenia Panama Group i PanaMa Chór (działalności-córki, albo raczej siostry Młyna, bo przecież są dla nas tak samo ważne i potrzebne) jednocześnie nie przesadzając z ilością tekstu, co by się komisja nie wystraszyła... Maila ze zgłoszeniem wysłałam jakoś późno w nocy, nie wtajemniczyłam zbyt wielu osób, bo nie chciałam, żeby się ktokolwiek zawiódł...
Potem nastały dni kompletnej ciszy.
W końcu dostałam odpowiedź z prośbą o dosłanie zdjęć i filmów dokumentujących naszą działalność. Nie ukrywam, rozbudziło to trochę moje nadzieje. Następny był mail z prośbą o potwierdzenie uczestnictwa w koncercie. Czyżby postanowiono nagrodzić naszą pracę?...
Dostaliśmy specjalne wejściówki do wybranego sektora. Było nas w sumie ok. 15 osób. Na miejscu okazało się, że potrzebna jest reprezentacja, aby wyjść na scenę i odebrać dyplom uczestnictwa w koncercie. Wybraliśmy 4 osoby: poszłam ja, Martusia Zygmunt, pani Viola Tomczyk i jej dzielna córa Olga. Czekaliśmy cierpliwie za kulisami, trwały przygotowania do koncertu. W końcu dali znak - weszłyśmy z innymi uczestnikami na scenę. Po wyczytaniu Bożego Młyna dały się słyszeć okrzyki i oklaski - to nasza parafialna młodzież przyjechała na koncert do Areny z rekolekcji i dodawała nam otuchy! Zaraz po zejściu ze sceny zaproszono nas do pokoju prasowego. Ksiądz koordynujący cały konkurs wyczytał osoby/organizacje, które miały pozostać pod sceną. To było jednoznaczne z otrzymaniem statuetki!
Zaczęły się prawdziwe nerwy, ale Duch był z nami! Szybko zorganizowałyśmy większą ekipę, przede wszystkim zależało nam na jakimś męskim pierwiastku w naszej delegacji. Dotarli do nas Mateusz Tomczyk i Szymek Róg. Uprosiliśmy organizatorów, aby pozwolili nam wszystkim wejść na scenę. W końcu razem tworzymy Młyn. Mniej więcej w połowie koncertu nastała ta ważna chwila.
I bardzo dobrze.
Gratulujemy! Cieszymy się sukcesem.
Doceniamy uznanie dla niegasnącego ducha bycia dla bliźnich.
Jeszcze więcej. Oddajmy klawiaturę Kasi Czapskiej (na zdjęciu w sliderze druga od prawej), Członkini Parafialnego Komitetu przygotowującego gościnę dla młodych pielgrzymów ŚDM w naszej parafii. Współzałożycielce PanaMa Group, śpiewaczce PamaMa Chór, ... Młynarce ; )
Dowiemy się jak wdzięcznie i zajmująco zwrócić uwagę wielu Wielkich na skromną inicjatywę podjętą w jednej z wielu krakowskich parafii.
Właściwie nie wiem jak zacząć tę "opowieść" bo pisarz ze mnie żaden. Po prostu razu pewnego zupełnie przypadkowo natknęłam się na anons w internecie, że podczas koncertu Rok po ŚDM zostanie wręczona nagroda Metropolity Krakowskiego, Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego pt. Młodość - projekt życia dla najowocniejszej działalności powstałej po ŚDM 2016. Od razu pomyślałam o naszym Młynie i postanowiłam go zgłosić! Trochę się bałam, że nie będę umiała ubrać w odpowiednie słowa tego ogromu dobra jaki się u nas w parafii dzieje. Chciałam też obowiązkowo dołączyć do zgłoszenia Panama Group i PanaMa Chór (działalności-córki, albo raczej siostry Młyna, bo przecież są dla nas tak samo ważne i potrzebne) jednocześnie nie przesadzając z ilością tekstu, co by się komisja nie wystraszyła... Maila ze zgłoszeniem wysłałam jakoś późno w nocy, nie wtajemniczyłam zbyt wielu osób, bo nie chciałam, żeby się ktokolwiek zawiódł...
Potem nastały dni kompletnej ciszy.
W końcu dostałam odpowiedź z prośbą o dosłanie zdjęć i filmów dokumentujących naszą działalność. Nie ukrywam, rozbudziło to trochę moje nadzieje. Następny był mail z prośbą o potwierdzenie uczestnictwa w koncercie. Czyżby postanowiono nagrodzić naszą pracę?...
Dostaliśmy specjalne wejściówki do wybranego sektora. Było nas w sumie ok. 15 osób. Na miejscu okazało się, że potrzebna jest reprezentacja, aby wyjść na scenę i odebrać dyplom uczestnictwa w koncercie. Wybraliśmy 4 osoby: poszłam ja, Martusia Zygmunt, pani Viola Tomczyk i jej dzielna córa Olga. Czekaliśmy cierpliwie za kulisami, trwały przygotowania do koncertu. W końcu dali znak - weszłyśmy z innymi uczestnikami na scenę. Po wyczytaniu Bożego Młyna dały się słyszeć okrzyki i oklaski - to nasza parafialna młodzież przyjechała na koncert do Areny z rekolekcji i dodawała nam otuchy! Zaraz po zejściu ze sceny zaproszono nas do pokoju prasowego. Ksiądz koordynujący cały konkurs wyczytał osoby/organizacje, które miały pozostać pod sceną. To było jednoznaczne z otrzymaniem statuetki!
Zaczęły się prawdziwe nerwy, ale Duch był z nami! Szybko zorganizowałyśmy większą ekipę, przede wszystkim zależało nam na jakimś męskim pierwiastku w naszej delegacji. Dotarli do nas Mateusz Tomczyk i Szymek Róg. Uprosiliśmy organizatorów, aby pozwolili nam wszystkim wejść na scenę. W końcu razem tworzymy Młyn. Mniej więcej w połowie koncertu nastała ta ważna chwila.