Jabłonkowska 18, w kuchni. Przygotowanie kwiatowej dekoracji różańcowej pod ołtarz. Etap po pokonaniu niemocy twórczej i pozornej złośliwości rzeczy martwych, polegającej na tym, że wtedy, gdy są potrzebne, psują się, giną, nie mamy ich pod ręką, albo nie docierają na czas. Etap, w którym już wiesz, że chociaż wcześniej byłeś niechętny i nieprzekonany do pracy, teraz wykonasz to zadanie bez przeszkód, chwaląc Boga, zjednując dla sprawy bliźnich, którzy chętnie ci pomogą, owszem, nie bez osobistej satysfakcji. 
        Właśnie wtedy uwagę pracujących przykuło serce, niby przypadkowo utworzone z kropel w czasie podlewania kwiatów. Uśmiechnęli się do siebie  ukontentowani, rozumiejąc, że spełniają wolę Bożą przypieczętowaną łaską. 
        Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Mt 21, 28-31 w przekładzie Biblii Tysiąclecia