Nie mieliśmy za złe Św. Mikołajowi, że dotarł do nas w tym roku z lekkim opóźnieniem. Ma przecież mnóstwo pracy. Podczas spotkania w kościele podrygiwał wesoło śpiewając piosenki z dziećmi. Ciągle ma mocny, donośny głos. Sam rozdawał prezenty i cukierki. Z każdym chciał zamienić słowo. Przyznał, że jest sentymentalny i chce mieć zdjęcie, ze wszystkimi, których spotkał. Wspominał, że młody Józio, później papież Benedykt XVI z bratem Jurkiem jako dzieci prosili go o mszał i ornaty (księgę i wierzchnią, kolorową szatę do odprawiania Mszy św.) Już wtedy wiedział, że będą księżmi. Nam nie chciał zdradzić, co myśli o naszej przyszłości.
Zaprezentował nam za to zdjęcia ze swego spotkania z dziećmi ociemniałymi, niedowidzącymi i znoszącymi dzielnie inne ograniczenia w szkole z internatem w Rabce. Podziwia pracę siostry przełożonej Erminii i innych Sióstr Franciszkanek, które opiekują się dziećmi. Cieszy się ze współpracy ze Stowarzyszeniem Pomocy Obywatelskiej im. Anny Fiszerowej, które od kilkunastu lat organizuje św. Mikołajowi spotkania z dziećmi w Rabce.
W ogóle nie dał po sobie znać, że jest zmęczony. Uśmiechał się ciągle. Zapowiedział również, że nie kończy tegorocznych spotkań z dziećmi. Ucieszyło nas to, że nie byliśmy ostatni. Św. Mikołaj wybiera się pod okno papieskie na Franciszkańskiej i to dokładnie w sobotę 16 grudnia, czyli wtedy, kiedy zapalone zostaną światełka na choince przed klasztorem Ojców Franciszkanów. W tym spotkaniu wezmą udział przede wszystkim dzieci oraz podopieczni z Domów Dziecka, placówek opiekuńczo-wychowawczych, świetlic środowiskowych. Nie przeszkadzało Mu to, by zaprosić na spotkanie dzieci z naszej wspólnoty parafialnej.
On się w ogóle nie martwi rosnącą liczbą obdarowanych. W ubiegłym roku rozdał w czasie spotkania 5 tys. prezentów, a w tym roku ma nadzieję, że rozda jeszcze więcej. Gigant nawet wśród świętych. Fajnie że nigdy nie zapomni przyjść do wszystkich, którzy na Niego czekają.
Zaprezentował nam za to zdjęcia ze swego spotkania z dziećmi ociemniałymi, niedowidzącymi i znoszącymi dzielnie inne ograniczenia w szkole z internatem w Rabce. Podziwia pracę siostry przełożonej Erminii i innych Sióstr Franciszkanek, które opiekują się dziećmi. Cieszy się ze współpracy ze Stowarzyszeniem Pomocy Obywatelskiej im. Anny Fiszerowej, które od kilkunastu lat organizuje św. Mikołajowi spotkania z dziećmi w Rabce.
W ogóle nie dał po sobie znać, że jest zmęczony. Uśmiechał się ciągle. Zapowiedział również, że nie kończy tegorocznych spotkań z dziećmi. Ucieszyło nas to, że nie byliśmy ostatni. Św. Mikołaj wybiera się pod okno papieskie na Franciszkańskiej i to dokładnie w sobotę 16 grudnia, czyli wtedy, kiedy zapalone zostaną światełka na choince przed klasztorem Ojców Franciszkanów. W tym spotkaniu wezmą udział przede wszystkim dzieci oraz podopieczni z Domów Dziecka, placówek opiekuńczo-wychowawczych, świetlic środowiskowych. Nie przeszkadzało Mu to, by zaprosić na spotkanie dzieci z naszej wspólnoty parafialnej.
On się w ogóle nie martwi rosnącą liczbą obdarowanych. W ubiegłym roku rozdał w czasie spotkania 5 tys. prezentów, a w tym roku ma nadzieję, że rozda jeszcze więcej. Gigant nawet wśród świętych. Fajnie że nigdy nie zapomni przyjść do wszystkich, którzy na Niego czekają.