Wielki Tydzień i Wielkanoc u św. Jana Kantego
- Szczegóły
Planujemy transmisję na żywo:
- w Wielki Czwartek z Mszy św. Wieczerzy Pańskiej (18.30) i z adoracji w Ciemnicy do 22.00.
- w Wielki Piątek z Drogi Krzyżowej (15.00), z Liturgii Męki Pańskiej (18.30) i z Adoracji przy Grobie Bożym.
- w Wielką Sobotę z Liturgii Wigilii Paschalnej (19.00)
- w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego z Mszy św. o poranku z procesją rezurekcyjną (6.00)
- w Poniedziałek Wielkanocny z Mszy św. o godzinie 9.00
Transmisje na żywo jak i zapis minionych liturgii można śledzić na kanele Manus Domini w serwisie YouTube:
Pamiętajmy, że podczas adoracji część czasu w ciągu godziny pozostawimy na medytację, część możemy wypełnić wspólną modlitwą.
Nie zwlekajmy ze spowiedzią na ostatnia chwilę.
Pomóżmy sprzątającym kościół przed Liturgią Wigilii Paschalnej przychodząc punktualnie na poświęcenie pokarmów. Dla dobra nas wszystkich powinniśmy zakończyć poświecenie o 15.00.
Wskazane godziny adoracji potraktujmy ramowo, wybierając najdogodniejszą dla nas. Jeśli pokryje się ze wskazaną - będzie bardzo dobrze - jeśli nie - też nic złego się nie stanie. Czekamy na modlitwę razem z Wami.
- w Wielki Czwartek z Mszy św. Wieczerzy Pańskiej (18.30) i z adoracji w Ciemnicy do 22.00.
- w Wielki Piątek z Drogi Krzyżowej (15.00), z Liturgii Męki Pańskiej (18.30) i z Adoracji przy Grobie Bożym.
- w Wielką Sobotę z Liturgii Wigilii Paschalnej (19.00)
- w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego z Mszy św. o poranku z procesją rezurekcyjną (6.00)
- w Poniedziałek Wielkanocny z Mszy św. o godzinie 9.00
Transmisje na żywo jak i zapis minionych liturgii można śledzić na kanele Manus Domini w serwisie YouTube:
Pamiętajmy, że podczas adoracji część czasu w ciągu godziny pozostawimy na medytację, część możemy wypełnić wspólną modlitwą.
Nie zwlekajmy ze spowiedzią na ostatnia chwilę.
Pomóżmy sprzątającym kościół przed Liturgią Wigilii Paschalnej przychodząc punktualnie na poświęcenie pokarmów. Dla dobra nas wszystkich powinniśmy zakończyć poświecenie o 15.00.
Wskazane godziny adoracji potraktujmy ramowo, wybierając najdogodniejszą dla nas. Jeśli pokryje się ze wskazaną - będzie bardzo dobrze - jeśli nie - też nic złego się nie stanie. Czekamy na modlitwę razem z Wami.
Po co i jak czytać Biblię? Pyta i odpowiada Ks. Wojciech Węgrzyniak
- Szczegóły
Najpierw o tym, co powinno być. Jeśli cieszy nas lektura Biblii - powinniśmy nabyć Trudne fragmenty Biblii, jedną z pozycji Prymasowskiej Serii Biblijnej. Możemy też prześledzić cykl prelekcji ks. Wojciecha Węgrzyniaka wygłoszonych w ramach Śród Biblijnych w kolegiacie św. Anny pod podobnym tytułem. Obie możliwości sugerował ks. Wojciech w czasie głoszonych u nas rekolekcji.
Teraz o tym, co było. Podczas tegorocznych rekolekcji prowadzonych przez ks. dra Wojciecha Węgrzyniaka transmitowaliśmy na żywo Msze św. i konferencje z myślą o nieobecnych w kościele, zwłaszcza o chorych. Teraz prezentujemy zapis samych konferencji, by pomóc zapoznać się z ich treścią, tym, którzy ich jeszcze nie słuchali. Tym zaś, którzy potrzebują wspomnieć lub utrwalić sobie usłyszaną treść prezentujemy swoisty poradnik lektury biblijnej w wersji video:
Teraz o tym, co było. Podczas tegorocznych rekolekcji prowadzonych przez ks. dra Wojciecha Węgrzyniaka transmitowaliśmy na żywo Msze św. i konferencje z myślą o nieobecnych w kościele, zwłaszcza o chorych. Teraz prezentujemy zapis samych konferencji, by pomóc zapoznać się z ich treścią, tym, którzy ich jeszcze nie słuchali. Tym zaś, którzy potrzebują wspomnieć lub utrwalić sobie usłyszaną treść prezentujemy swoisty poradnik lektury biblijnej w wersji video:
Sobota, 10 marca
18:30 - Konferencja wstępna dla wszystkich
19:30 – Konferencja dla małżonków i rodziców
Widoczniej
- Szczegóły
- kl. Arkadiusz Litwiniuk (foto i tekst), ks. Zbigniew
Podzamcze. Furta seminaryjna. 19.38 wczoraj, w piątek piątego tygodnia Wielkiego Postu, w porze rozpoczęcia Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Krakowscy klerycy gotowi do drogi.
Po przyjęciu zdjęcia na dłużej straciliśmy z nimi kontakt. Szli drogą wyrzeczenia i wyciszenia.
Dziś po południu Arek Litwiniuk napisał krótki raport: Szliśmy trasą zieloną św. Jana Pawła II, z Podgórza do Kalwarii. 7 kleryków, od 1 do 5 rocznika. Zajęło nam to 11,5 godziny. Wszyscy cali i zdrowi.
Trzeba przyznać, dzielni są. Spójrzmy na zdjęcie z Kalwarii. Od lewej Arek - rocznik 5, Tomek z rocznika 2, Staszek z 4. roku, Maciek, rocznik 5, Mateusz i Paweł z roku 2. oraz Mateusz - rok 1. Trudno nie odnieść wrażenia, że lepiej się mają u kresu drogi krzyżowej, niż na początku.
W ranach Ukrzyżowanego nasze zdrowie i życie.
Żołnierze zaprowadzili Jezusa na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: Witaj, Królu żydowski! Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. Mk 14,16-20 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
Po przyjęciu zdjęcia na dłużej straciliśmy z nimi kontakt. Szli drogą wyrzeczenia i wyciszenia.
Dziś po południu Arek Litwiniuk napisał krótki raport: Szliśmy trasą zieloną św. Jana Pawła II, z Podgórza do Kalwarii. 7 kleryków, od 1 do 5 rocznika. Zajęło nam to 11,5 godziny. Wszyscy cali i zdrowi.
Trzeba przyznać, dzielni są. Spójrzmy na zdjęcie z Kalwarii. Od lewej Arek - rocznik 5, Tomek z rocznika 2, Staszek z 4. roku, Maciek, rocznik 5, Mateusz i Paweł z roku 2. oraz Mateusz - rok 1. Trudno nie odnieść wrażenia, że lepiej się mają u kresu drogi krzyżowej, niż na początku.
W ranach Ukrzyżowanego nasze zdrowie i życie.
Żołnierze zaprowadzili Jezusa na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: Witaj, Królu żydowski! Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. Mk 14,16-20 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
Rekolekcje wielkopostne dla dzieci owocują
- Szczegóły
- Karolina Pasiut (częściowo tekst i foto), ks. Zbigniew
Od 11 do 14 marca w naszej parafii ks. Krzysztof Dębski, wikariusz z sąsiedniej parafii św. Wojciecha, katecheta dzieci i młodzieży wygłosił rekolekcje dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej pt. „Kolekcjoner Bożych skarbów” oraz dla dzieci pt. „Wysyłamy paczki, odbieramy paczki, my, Boże dzieciaczki”. Dzieci ze szkoły podstawowej otrzymały zadanie, aby narysować obrazek związany z ewangelicznymi tematami omawianymi podczas rekolekcji. Dzoieci wykonały 164 prace.
To pierwsze owoce rekolekcji. Zawieźliśmy je do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie. Tam ułożylismy je z ks. Krzysztofem w prezbiterium Bazyliki tak, aby utworzyły napis: „ Jezu, ufam Tobie”. Autorzy wszystkich prac otrzymali zaproszenie dla dzieci i dorosłych do pielgrzymowania do Sanktuarium w Łagiewnikach, by mieć możliwość spotkania się z Miłosiernym Jezusem, zwłaszcza wobec zbliżającego sie Święta Bożego Miłosierdzia (8 kwietnia)
Dziękujemy pani Karolino, za słowo na temat tego, jak to się kończyło...a jak się zaczęło i twało? Duch działał poprzez ks. Krzysztofa, który ma wiele świetnych pomysłów. Przez nauczycieli i katechetów, którzy nie opuścili nas w czasie rekolekcji. Przez nas, którzy pakowaliśmy paczki modlitwy. Wysyłaliśmy je przy pomocy aniołów stróżów i nie tylko. Otrzymywaliśmy paczki Bożego błogosławieństwa w postaci świata, który nas otacza, bliżniego, rodziny, talentów, Właściwie stale moc tych paczek otrzymujemy. Rekolekcje miały nam to uświadomić.
Z kolei przedszkolaki w czasie swych spotkań rekolekcyjnych zakładały biwak. Pakowały ekwipunek do plecaka, rozbijały namiot. W czasie spotkania okazywało się, że kościół, w którym się spotkaliśmy to taki Boży biwak. Z domkiem dla Jezusa i z wszytkim, co potrzebne dla naszej duszy. Czuliśmy się na tym biwaku bezpiecznie i swojsko. Nawet kilka zdjęć włączonych w naszą galeryjkę z rekolekcji dla starszych, które prowadził ks. Wojciech to potwierdzają. Jakby i oni chcieli podpatrzyc i zaczerpnąć od nas ducha. Sami zobaczcie.
Nawet te ręce dzieci splatające się z rękami Swiętego Patrona to owoc wskazujący, że nigdy nie powinniśmy zapomnieć o świętych, którzy chętnie nam pomogą.
Święty, dobry czas nawrócenia i trwania przy Panu Bogu. Dziwne nie jest, że przynosi owoce. A Wy zauważacie owoce rekolecji? Napiszcie. Chętnie z Wami zwrócimy na nie uwagę.
To pierwsze owoce rekolekcji. Zawieźliśmy je do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie. Tam ułożylismy je z ks. Krzysztofem w prezbiterium Bazyliki tak, aby utworzyły napis: „ Jezu, ufam Tobie”. Autorzy wszystkich prac otrzymali zaproszenie dla dzieci i dorosłych do pielgrzymowania do Sanktuarium w Łagiewnikach, by mieć możliwość spotkania się z Miłosiernym Jezusem, zwłaszcza wobec zbliżającego sie Święta Bożego Miłosierdzia (8 kwietnia)
Dziękujemy pani Karolino, za słowo na temat tego, jak to się kończyło...a jak się zaczęło i twało? Duch działał poprzez ks. Krzysztofa, który ma wiele świetnych pomysłów. Przez nauczycieli i katechetów, którzy nie opuścili nas w czasie rekolekcji. Przez nas, którzy pakowaliśmy paczki modlitwy. Wysyłaliśmy je przy pomocy aniołów stróżów i nie tylko. Otrzymywaliśmy paczki Bożego błogosławieństwa w postaci świata, który nas otacza, bliżniego, rodziny, talentów, Właściwie stale moc tych paczek otrzymujemy. Rekolekcje miały nam to uświadomić.
Z kolei przedszkolaki w czasie swych spotkań rekolekcyjnych zakładały biwak. Pakowały ekwipunek do plecaka, rozbijały namiot. W czasie spotkania okazywało się, że kościół, w którym się spotkaliśmy to taki Boży biwak. Z domkiem dla Jezusa i z wszytkim, co potrzebne dla naszej duszy. Czuliśmy się na tym biwaku bezpiecznie i swojsko. Nawet kilka zdjęć włączonych w naszą galeryjkę z rekolekcji dla starszych, które prowadził ks. Wojciech to potwierdzają. Jakby i oni chcieli podpatrzyc i zaczerpnąć od nas ducha. Sami zobaczcie.
Nawet te ręce dzieci splatające się z rękami Swiętego Patrona to owoc wskazujący, że nigdy nie powinniśmy zapomnieć o świętych, którzy chętnie nam pomogą.
Święty, dobry czas nawrócenia i trwania przy Panu Bogu. Dziwne nie jest, że przynosi owoce. A Wy zauważacie owoce rekolecji? Napiszcie. Chętnie z Wami zwrócimy na nie uwagę.