Widoczniej
- Szczegóły
Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak Ja was umiłowałem, i wy macie miłować jeden drugiego. J 13, 34 (w przekładzie Biblii Paulistów)
Opieczętuje ich Duch Święty
- Szczegóły
W taki oto sposób fotograf uchwycił moment bierzmowania Damiana przez posługę biskupa Damiana przed dwoma laty. Trafne liturgicznie zdjęcie z tamtej uroczystości. Spójrzmy na nie jeszcze raz detal po detalu. Widać ręce biskupa - zwyczajnego szafarza bierzmowania. W lewej biskup trzyma pastorał - symbol władzy biskupiej. Pastorał oznacza, że biskup posługujący się nim troszczy się, by odsunąć bierzmowanego i każdego wiernego od zła. Widzimy biskupa opierającego się o pastorał i rozumiemy, że on sam stanowi podporę, wsparcie dla wiernych, służy im. Broni ich. Pastorał oznacza też prawo biskupa do zachęcania, napominania wiernych, a nawet karcenia ich.
Kciukiem prawej ręki biskup namaszcza kandydata do bierzmowania Krzyżmem św., czyli mieszaniną oliwy i balsamu. Przyjmujący bierzmowanie powinien uświadomić sobie, że staje się nowym człowiekiem umocnionym przez Ducha Świętego. Otrzymuje pieczęć Ducha Świętego. Jest gotowy do opierania się złu (jak namaszczony oliwą gladiator opierał się rywalowi) i do leczenia ran grzechu (jak chory leczył otwarte rany zalewając je balsamem). Katechizm Kościoła Katolickiego dodaje (KKK 1293), że namaszczenie w Biblli jest znakiem piękna, zdrowia i siły.
Wcześniej biskup z towarzyszącymi mu kapłanami wyciągnął ręce nad wszystkimi bierzmowanymi. Zrobił to dokładnie tak, jak czynili Apostołowie (por. Dz 8,17), bierzmując . Modlił się wtedy o wylanie darów Ducha Świętego na bierzmowanych.
Na zdjęciu widać jeszcze jedną rękę. Rękę świadka bierzmowania. Nie pamiętam, czy Damian wybrał chrzestnego na świadka swego bierzmowania. Najlepiej by było, gdyby tak zrobił. Wtedy udałoby się podkreślić jedność chrztu i bierzmowania. Lecz jeśli nawet nie dokonał takiego wyboru, świadek, który przynim stanął i położył prawą dłoń na jego prawym ramieniu uosobił pomoc duchową dla kandydata, o którą każdy kandydat powiniem się postarać przyjmując bierzmowanie (KKK 1311)
Reasumując, bierzmowany, opiekowany przez Pasterza i Jego współpracowników, wspierany duchowo przez świadka i rodzinę powinien wejść w głębszą zażyłość z Duchem Świętym, z Jego darami i natchnieniami. Powinien pogłębić też swą tożsamość, przebudzić zmysł przynależności do Kościoła Chrystusowego, do wspólnoty parafialnej. Oby nasi kandydaci byli tego świadomi. Obyśmy jako parafia przygotowawszy ich do bierzmowania mogli liczyć na ich aktywną odważną i gorliwą obecność w kościele. Duchu Swięty przyjdź, Twojej łaski nam trzeba...
***
W środę 40 gimnazjalistów z klas III, z naszej parafii przyjmie sakrament bierzmowania przez posługę ks. bpa Damiana Muskusa. W gimnazjum katechizuje ich ks. Łukasz Wielocha. Katechezy parafialne prowadzili dla nich w poniedziałki i środy odpowiednio ks. Bogdan Jeleń i ks. Łukasz Wielocha.
Przed rodzinną majówką na szkolenie
- Szczegóły
Rodzinna majówka w kinie
- Szczegóły
Dawniej teolodzy, w tym św. Tomasz, głosili zasadniczo pogląd, że Jezus przez całe ziemskie życie miał visio beatifica, czyli bezpośrednie, intuicyjne widzenie Boga w Jego istocie. Wraz z większością współczesnych teologów nie podzielam tego poglądu, który – moim zdaniem – z wcielenia robi w pewnym stopniu teatrzyk. W Liście do Filipian św. Paweł stwierdza: „On [Chrystus], istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem [Ojcem], lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi” (2,6-7).
Trzeba te słowa wziąć na serio. Druga osoba Trójcy Świętej rzeczywiście się ogołociła, by stać się prawdziwym człowiekiem. A skoro tak, to Jezus rozwijał się jak każdy człowiek, a jednocześnie rozwijała się w Nim świadomość bycia Synem Bożym, Bogiem wcielonym. Kiedy ta świadomość rozwinęła się w pełni? Trudno powiedzieć, ale z Ewangelii wynika, że Jezus miał ją, kiedy zaczął publiczną działalność. Myślę, iż można sobie wyobrażać, że już kilkuletni Jezus miał świadomość, iż Bóg jest dla niego Ojcem w sposób inny niż dla innych ludzi. Ta świadomość jednak dojrzewała, m.in. na osobistej modlitwie, pod wpływem Ducha Świętego.
To jedna z opinii nt. dzieciństwa Jezusa Jezuity, o. Dariusza Kowalczyka.
Zapraszamy od 6 maja do wybranych kin na film o dojrzewaniu świadomości mesjańskiej 7-letniego Jezusa. Zapraszamy na Młodego Mesjasza.