Wybieramy się na Gwdę
- Szczegóły
I o to chodzi.
Chcielibyśmy w wakacje gęstego lasu, czystej wody i jasnego słońca. Wybieramy się więc na Gwdę. Od 7 do 17 lipca. Tysiąc złotych w kieszeni na osobę powinno wystarczyć na wszystko: na dojazdy, kajaki, biwaki i jedzenie, pamiątkę i niewielkie osoboste przyjemności.
Rodzinka spływowa rozrosła sie do tej pory do trzynastu osób. Narzeczeństwo. Małżeństwa z dziećmi. Ojciec z córką. Matka. Jeszcze przez tydzień lista odpływających jest otwarta.
Chętnie odpowiadamy na wszelkiego rodzaju wątpliwości. Na przykład takie:
Gwda? gdzie to jest?
To proste. Jadąc nad Gwdę lecim na Szczecin. Gwda przepływa przez Piłę. Po przekątnej w stosunku do Małopolski. Północno zachodnia ćwiartka Polski. Ta u góry, po lewej : ) Sześć, siedem godzin jazdy samochodem (około 600 km stąd).
Czy taki wyjazd byłby odpowiedni dla rodziny z dziećmi w wieku 6 i 4 lat? Czytaliśmy, że szlak średnio nadaje się na rodziny z dziećmi ze względu na przenoski i przeszkody terenowe.
Odpowiem tak. Gdyby rodzina płynęła sama, rzeczywiście trudności mogłyby się okazać nie do przezwyciężenia. Ale nie będziemy sami. Do tej pory na liście rodziny spływowej mamy 13 osób, w tym 5 krzepkich mężczyzn. Mamy też wózek do przewożenia kajaków. Jeśli pojawi się szósty mężczyzna - nie powinno stanowić problemu nawet obejście terenu elektrowni wodnej (kilkaset metrów). To będą nasze wakacje, nie musimy się spieszyć. Zresztą kobiety i dzieci też nie krzywdują sobie z powodu spowolnienia przy przenosce ; )
Mamy też w rodzince spływowej do tej pory czwórkę dzieci właśnie w wieku od 4 do 8 lat. Nad wodą dzieci trzeba pilnować, ale gdzie nie trzeba? I kto to lepiej zrobi, jeśli nie rodzice? Jedyny problem jaki widziałbym, związany z obecnością dzieci, to znoszenie deszczowej pogody w namiocie i dłuższego etapu spływu w jednej pozycji w kajaku. Pogody idealnej nie zagwarantujemy, ale już modlimy się o nią. Potrafimy wsłuchiwać sie w oczekiwania dzieci i częściej zatrzymywać sie podczas spływu. Na biwaku, przy słonecznej pogodzie powinno być dla dzieci interesująco. Znacie Państwo swoje dzieci. Trzeba przemyśleć, czy wobec tego, jakie możemy napotkać uciążliwości, spływ byłyby dla nich przygodą, czy katorgą. W wypadku drugiej odpowiedzi polecałbym poczekać kilka lat z decyzją o spływie.
A jak wyglada kwestia dojazdu i noclegów?
Dojeżdżamy na własną rękę. Samochodami osobowymi. Parkujemy je zazwyczaj w miejscu rozpoczęcia spływu, na ustronnym doglądanym parkingu. Zwykle wypożyczający kajaki gwarantują powrót pojazdami firmy przy przewożeniu kajaków. Nasze samochody w czasie spływu są względnie blisko nas (do 150 km).
Zabieramy ze sobą namioty. Codzienne je rozbijamy bez względu na pogodę i codziennie je składamy. Omnia mea mecum, porto...: ) Nie wiemy gdzie będziemy nocować dziś, gdzie jutro... Płyniemy przed siebie. Koło siedemnastej zaczynamy wypatrywać miejsca na nocleg.
***
Jeszcze jakieś pytania? Proszę pisać, albo przejrzeć dokumentację kilku z kilkudziesięciu dotychczasowych spływów. Spotkanie przedspływowe planujemy...zaraz, zaraz...no tak, po wodniacku, koło Lanego Poniedziałku : ) Do zobaczenia!
Rusza proces beatyfikacyjny Jánosa Esterházy'ego
- Szczegóły
Wreszcie zachęcamy do zapoznania się z treścią wypowiedzi Konsul Generalnej Węgier w Krakowie, p. Adrienne Körmendy, której udzieliła przed rokiem, kiedy to arcybiskupowi Markowi przyznano w Budapeszcie nagrodę-medal Esterházego. Pani Konsul wspomina wydarzenie z września 2017 roku, w czasie którego dokonano powtórnego pochówku Jánosa po odnalezieniu Jego szczątek w sześćdziesiąt lat po Jego śmierci. Pochówku dokonano w ukochanej posiadłości Janosa. Luturgii Mszy sw. pogrzebowej przewodniczył właśnie nasz Metropolita w koncelebrze biskupów słowackich i węgierskich
Marcowy biuletyn różańcowy
- Szczegóły
- pp. Barbara Kowalczyk i Monika Róg
Za wspólnoty chrześcijańskie, szczególnie te prześladowane, aby odczuwały bliskość Chrystusa, a ich prawa były respektowane.
a. Msze św. zamówione przez Róże dziękczynne za otrzymane łaski z prośbą o Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej dla członkiń, a dla Zmarłych o życie wieczne:
- 4.03. (poniedziałek) godz. 18.30 – w intencji Róży I Męskiej w dniu wspomnienia patrona Róży św. Kazimierza Królewicza
- 23.03. (sobota) godz. 7.30 – w intencji Róży V
- 7.04. (niedz.) godz. 7.30 – w intencji Róży III
Wieczne odpoczywanie racz Zmarłym z Róż Różańcowych dać Panie…
- 12.03 (wtorek) godz. 7.00 – w intencji ks. Grzegorza Wichra w Dniu Imienin
- 17.03 (niedziela) godz. 12.00 – w intencji księdza Proboszcza Zbigniewa Zięby w Dniu Imienin
- 18.03 (poniedziałek) godz. 7.00 – w intencji ks. Zbigniewa Syczika i ks. Bogdana Jelenia z okazji Imienin
-19.03 (wtorek) godz. 18.30 – w intencji ks. Prałata Jana Franczaka z okazji Urodzin
-06.03 – Środa Popielcowa
-13.03 – Róża I – tajemnice bolesne
-20.03 – Róża II – tajemnice chwalebne
-27.03 – Róża IV – tajemnice radosne
- 3.04. – Róża V –tajemnice światła
-10.04 – rekolekcje
d. Z kalendarza liturgicznego
- wchodzimy w święty czas Wielkiego Postu, w czas modlitwy, rozważania Męki Pańskiej i wynagradzania za nasze grzechy oraz grzechy całego świata. Nabożeństwa Wielkopostne niech staną się okazją do wypraszania łaski przemiany serc dla najbardziej zatwardziałych grzeszników.
- 19.03 (wtorek) – Uroczystość św. Józefa, to święto patronalne ojców. Rola ojca w rodzinie jest niezastąpiona. Tego dnia w szczególny sposób wypraszajmy dla ojców łaskę dojrzałej wiary i odpowiedzialności za powierzone im rodziny.
- 25.03 (poniedziałek) – Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, to Dzień Świętości Życia. Warto, może już kolejny raz, podjąć duchową adopcję dziecka poczętego.
- spotkanie organizacyjne zelatorów 4.03 (poniedziałek), godz. 17.45, w Bożym Młynie
g. Inicjatywy modlitewne
- Możliwość uzyskania odpustu zupełnego po spełnieniu wymaganych do tego warunków w 25.03 w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, po udziale w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach
- Krucjata Jednej Intencji
Uzupełniamy listę z nazwiskami osób, które włączyły się w Krucjatę. Tak niewiele trzeba: mieć w sercu intencję: „By Maryja była bardziej znana i miłowana, by Jej wezwanie z Fatimy poznał i wypełnił cały świat” i w tej intencji, gdy nadarzy się okazja, czynić dobro: myślą, słowem lub czynem.
- Jako „duchowe zaplecze” parafii w czasie Wielkiego Postu wspierajmy modlitwą wszystkich głoszących rekolekcje i spowiedników. Szczególnie pamiętajmy o ks. Mirosławie i ks. Dariuszu, naszych rekolekcjonistach.
- 14.03 w domu Zgromadzenia Sióstr Loretanek w Warszawie – Rembertowie odbędzie się kolejne Ogólnopolskie Spotkanie Diecezjalnych Moderatorów Żywego Różańca. Ogarniajmy to wydarzenie i wszystkich moderatorów naszą modlitwą.
3. Z życia itwórczości S.B. Pauliny Jaricot.
W 1845 r. postanowiła wprowadzić w życie plan ewangelizacji klasy robotniczej. Zainwestowała cały swój majątek w budowę fabryki noszącej imię Matki Bożej Anielskiej. Robotnicy mieli żyć wraz z rodzinami ze sprawiedliwej i dobrze wynagradzanej pracy. Ale ci, którym zaufała okazali się oszustami. Na skutek ich działalności przedsiębiorstwo zbankrutowało, a Sługa Boża straciła wszystko, co posiadała, także pożyczki udzielone przez wierzycieli i, co najważniejsze, kredyt zaufania. Wniwecz obróciło się wszystko, czego pragnęła i czemu się poświęciła. W tym czasie Paulina porównała się do Józefa zdradzonego przez swoich braci, albo jeszcze bardziej do Jezusa zdradzonego przez Judasza Iskariotę.
Resztę swojego życia spędziła zabiegając o wsparcie na spłatę długów oraz „stawianiu czoła” lawinie niewiarygodnych krytyk i oszczerstw. Ona, która tak wiele zdziałała, nie miała wówczas pieniędzy na chleb. Od 1853 r. Jej nazwisko widnieje w rejestrze ubogich parafii. W tym czasie napisała: „Krzyż jest moim jedynym skarbem. Wspaniała cząstka przypadła mi w udziale, a dziedzictwo moje jakże mi jest miłe.”
Święty Proboszcz z Ars podarował Słudze Bożej krucyfiks oraz włączył się w zbieranie ofiar dla ratowania Jej przed oszczercami. Któregoś dnia głosząc kazanie o chrześcijańskiej uległości powiedział z ambony: „Ach, drodzy bracia, również ja znam osobę, która przyjmuje chętnie krzyże i to krzyże bardzo ciężkie, oraz która dźwiga je z wielką miłością. Jest nią panna Jaricot”.
Myśli Pauliny Jaricot na wybrane dni
19.03 (św. Józefa) : Och, gdybyśmy tak uciekali się do św. Józefa, żeby zdobywać cnoty! Byłoby widać, że w naszym postepowaniu zakrólowała prostota, cierpliwość, miłosierna miłość, które podziwiamy w tym wielkim świętym. Nauczylibyśmy się od niego, jak serdecznie kochać Jezusa, trwać w niezachwianym przywiązaniu do wiary Jego Kościoła, tego Kościoła świętego, którego niejako pierwszym sanktuarium była pokorna ostoja Józefa.
22.03 : Umiłowałam Jezusa Chrystusa bardziej niż wszystko inne na ziemi, a z miłości do Niego bardziej od samej siebie umiłowałam tych wszystkich, którzy pracowali bądź cierpieli
25.03 : Ku chwale Jezusa będę opiewać piękno Dziewicy (…), a moje serce rozpłynie się w dziękczynnym uwielbieniu na widok dóbr, jakimi Pan Ją wzbogacił dla wszystkich narodów, na wszystkie wieki, by każdy, kto się do Niej ucieka, znalazł życie.
Widoczniej
- Szczegóły
Widzą więc, czy nie widzą? Może jest tak, że to ja obserwując ich, czegoś nie dostrzegam, albo dostrzegam za wiele?...
P. Józefa stwierdza, że nie może się doczekać, kiedy Stanisław wstanie z łóżka, bo ciężko jest jej samej się przemieszczać. Woli chodzić z nim. Dodaje też, że zniechęcała jak mogła przyszłego męża przed ślubem, żeby nie wpadł w wielki dół stając na całe życie u jej boku. Nie dał się zwieść. Widział i wiedział swoje.
Są ...
Tym razem nie zdobędę się na ocenę tego, jacy są Państwo R. Nie chciałbym zejść z drogi subtelnej powściągliwości w ocenie, nakreślonej przez Ewangelię. Nie chciałbym stracić z pola widzenia niczego z tego, co widzą Państwo R.
Ich relacje powinny wystarczyć.
Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Łk 6,45 w przekładzie Biblii Tysiąclecia