A może nad Piławę?
- Szczegóły
Wzrasta zainteresowanie organizacją rodzinnego spływu kajakowego Piławą. Co się je..., gdzie się śpi..., jak się przemieszcza... Już odpowiadamy.
O dojeździe
O dojeździe
Dojeżdżamy do początku spływu własnymi samochodami. Pasażerowie i właściciel danego samochodu finansują paliwo na drogę tam i z powrotem wedle ustaleń podróżujących w danym aucie. W tym roku spływ Piławą rozpoczniemy nad jeziorem Komorze (620 km na północny zachód stąd, 5 km na północny wschód od Czaplinka, na Pojezierzu Drawskim ) Zabieramy bagaż ze sobą do samochodu i do kajaka w torbie podróżnej lub plecaku bez stelaży. Przez cały czas spływu wszystko, co nam potrzebne mamy ze sobą. Nie towarzyszy nam żaden pojazd logistyczny z lądu. Trzeba wziąć jedynie tyle ile wejdzie do kokpitu kajaka. Więcej nie jest potrzebne. Z miejsca zakończenia spływu kierowcy samochodów docierają do miejsca rozpoczęcia po samochody. Przyprowadzają samochody, żeby wszyscy uczestnicy mogli wygodnie wrócić na zarezerwowanym wcześniej miejscu do siebie.
O sprzęcie wodniackim
Wcześniej, przed wyjazdem z puli 700 złotych od osoby na organizację spływu opłacamy wynajem kajaków. Firma w cenie wynajmu wlicza transfer kajaków z siedziby do miejsca rozpoczęcia spływu i z miejsca zakończenia do siedziby. Kajaki posiadają osprzęt (wiosła i kapoki).
O posiłkach
Z reszty z 700 złotych od osoby, pozostałej po opłaceniu kajaków tworzymy po dojechaniu na miejsce wspólny budżet spływowy na artykuły spożywcze i opłaty biwakowe. W sklepach usytułowanych wzdłuż rzeki, najczęściej przy mostach kupujemy artykuły spożywcze na śniadania i kolacje, zwykle kanapkowe. Jeśli nam się chce, możemy również kupić dania jednogarnkowe w słoikach do podgrzania na palniku z bulą gazową. Najczęściej jednak, jeśli tylko jest taka możliwość, szukamy barów, czy wygodnych resturacji w miejscowościach nad rzeką. Tam każdy zamawia sobie posiłek według uznania. Sam go finansuje, bo w restauracji nigdy nie udaje sie kupić jednej potrawy, tyle samo kosztującej dla wszystkich. W barze lub w restauracji każdy sam dla siebie zamawia i opłaca posiłki.
O noclegach
Nocujemy pod namiotami, które zabieramy i wozimy ze sobą. Codziennie rano składamy namioty i codziennie wieczorem rozbijamy je w kolejnym miejscu. Najczęściej nocujemy na biwakach leśnych lub przy gospodarstwach agroturystycznych. Bywa, ale raczej rzadko, że rozbijamy się na dziko. Do noclegu w namiocie konieczna jest karimata, lub mata pompowana i śpiwór.
O nas.
Na dzisiaj my to dwie rodziny z dziesięciolatkami, mama z córką, dwie same mamy, starsze małżeństwo, ksiądz katolicki, ktory codziennie dla chętnych odprawia Mszę św. Mamy chęć przepłynąć od 4. do 13. lipca br. malowniczą, osiemdziesieciokilometrową rzekę z czterema pięćdziesięciometrowymi przenoskami, ucieszyć się spotkaniem ze sobą i z nieskażoną naturą. Mamy wieloletnie doświadczenie kajakowe. Już nieco pisaliśmy o tym i pokazywaliśmy co nieco. Zapraszamy! Do piętnastego marca możecie dołączyć. Zapoznawcze spotkanie przedkajakowe zorganizujemy jak zwykle, jak przystało na wodniaków, koło lanego poniedziałku : )
O sprzęcie wodniackim
Wcześniej, przed wyjazdem z puli 700 złotych od osoby na organizację spływu opłacamy wynajem kajaków. Firma w cenie wynajmu wlicza transfer kajaków z siedziby do miejsca rozpoczęcia spływu i z miejsca zakończenia do siedziby. Kajaki posiadają osprzęt (wiosła i kapoki).
O posiłkach
Z reszty z 700 złotych od osoby, pozostałej po opłaceniu kajaków tworzymy po dojechaniu na miejsce wspólny budżet spływowy na artykuły spożywcze i opłaty biwakowe. W sklepach usytułowanych wzdłuż rzeki, najczęściej przy mostach kupujemy artykuły spożywcze na śniadania i kolacje, zwykle kanapkowe. Jeśli nam się chce, możemy również kupić dania jednogarnkowe w słoikach do podgrzania na palniku z bulą gazową. Najczęściej jednak, jeśli tylko jest taka możliwość, szukamy barów, czy wygodnych resturacji w miejscowościach nad rzeką. Tam każdy zamawia sobie posiłek według uznania. Sam go finansuje, bo w restauracji nigdy nie udaje sie kupić jednej potrawy, tyle samo kosztującej dla wszystkich. W barze lub w restauracji każdy sam dla siebie zamawia i opłaca posiłki.
O noclegach
Nocujemy pod namiotami, które zabieramy i wozimy ze sobą. Codziennie rano składamy namioty i codziennie wieczorem rozbijamy je w kolejnym miejscu. Najczęściej nocujemy na biwakach leśnych lub przy gospodarstwach agroturystycznych. Bywa, ale raczej rzadko, że rozbijamy się na dziko. Do noclegu w namiocie konieczna jest karimata, lub mata pompowana i śpiwór.
O nas.
Na dzisiaj my to dwie rodziny z dziesięciolatkami, mama z córką, dwie same mamy, starsze małżeństwo, ksiądz katolicki, ktory codziennie dla chętnych odprawia Mszę św. Mamy chęć przepłynąć od 4. do 13. lipca br. malowniczą, osiemdziesieciokilometrową rzekę z czterema pięćdziesięciometrowymi przenoskami, ucieszyć się spotkaniem ze sobą i z nieskażoną naturą. Mamy wieloletnie doświadczenie kajakowe. Już nieco pisaliśmy o tym i pokazywaliśmy co nieco. Zapraszamy! Do piętnastego marca możecie dołączyć. Zapoznawcze spotkanie przedkajakowe zorganizujemy jak zwykle, jak przystało na wodniaków, koło lanego poniedziałku : )
Widoczniej
- Szczegóły
Na Błoniach. Poszerzanie i przebudowa ścieżki pieszej i rowerowej w ciągu tej ulicy.
Dostrzec ciasnotę i zwodniczy charakter zawężania rozumienia prawa przykrawanego do naszych oczekiwań, relatywizowania prawa. Zwrócić uwagę na potencjał ukryty w wiernym wypełnieniu prawa tak, jak je objawiono i zapisano.
Każdą i każdego z nas też czeka gruntowny remont duchowego podłoża.
Dostrzec ciasnotę i zwodniczy charakter zawężania rozumienia prawa przykrawanego do naszych oczekiwań, relatywizowania prawa. Zwrócić uwagę na potencjał ukryty w wiernym wypełnieniu prawa tak, jak je objawiono i zapisano.
Każdą i każdego z nas też czeka gruntowny remont duchowego podłoża.
Zaprawdę, bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Mt 5,18n w przekładzie Biblii Tysiąclecia
Podczas ferii gościliśmy młodych różnych wyznań z Niemiec
- Szczegóły
- tekst i foto: ks. Kacper Nawrot
W ubiegłą sobotę, (8 lutego br.) odbyło się w naszej parafii międzyreligijne spotkanie z niemiecką młodzieżą, która przyjechała z ks. Stefanem na zaproszenie ks. Kacpra z gimnazjum w miejscowości Bergneustadt położonej w Nadrenii Północnej - Westfalii w Zachodniej części Niemiec. Wśród przybyłych gości byli katolicy, protestanci i muzułmanie.
Podczas spotkania wymieniliśmy spostrzeżenia na temat pracy z dziećmi i młodzieżą w Polsce i Niemczech, porozmawialiśmy o plusach i minusach współczesnej kultury. Przedstawiliśmy również metody pracy z młodzieżą w naszej diecezji, a także zaprezentowaliśmy gościom grupy działające przy naszej parafii.
Wspólne spotkanie zakończyliśmy modlitwą prowadzoną przez wyznawców poszczególnych religii. Duże wrażenie zrobił na nas śpiew imama. Goście zwiedzili również nasz kościół parafialny. Uznali, że warto zaznaczyć w soich wspomnieniach ten ślad swej wędrówki po Polsce.
Litwa. Główny kierunek naszego tegorocznego zagranicznego pielgrzymowania.
- Szczegóły
Minęło 30 lat od pierwszej pielgrzymki parafialnej do Wilna, do Ostrej Bramy. Tamta pielgrzymka (zorganizowana przez ks. prałata Jana Franczaka w 1989 r. ) przyniosła owoce w postaci pobłogosławienia obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie, umieszczenia go w prezbiterium kaplicy dolnej poświęconej naszej Patronce i zaprowadzenia święta patronalnego Matki Bożej Miłosierdzia, które uroczyście przeżywamy w dzień Jej liturgicznego wspomnienia 16. listopada każdego roku. Rozpoczął sie w ten sposób kult Matki Bozej w naszej parafii, który ożywia comiesięczna Nowenna ku Jej czci, odprawiana 16 dnia każdego miesiąca. Wierni chętnie powierzają Maryi w czasie wieczoru nowennowego swoje podziękowania, przebłagania i prośby. Aktualnie eksponujemy wartość wizerunku Matki Bożej związanego z historią naszej parafii realizując projekt wystroju wnętrza kaplicy dolnej. Wielu z nas ma pewnie wiele do zawdzięczenia Matce Bożej po tzydziestu latach obecności Jej wizerunku wśród nas. Możemy Jej sami o tym opowiedzieć.
Po pielgrzymowaniu do Watykanu i Włoch, w tym do Loreto w 2018 roku, do Medjugorie w 2019 roku chcemy zachować maryjny rys parafialnego pielgrzymowania, tym samym powrócić do pielgrzymowania na Litwę. Chcemy też poznać uroki schyłku lata w podlaskiem, zwłaszcza na Suwalszczyźnie. Pielgrzymkę autokarową planujemy na pierwszą połowę września 2020 roku, w dniach od 7 do 13 września. Całościowy koszt pielgrzymki zamknie się w kwocie 2100 PLN od osoby. Tarnowskie Biuro Pielgrzymkowe, z którym udanie współpracujemy w sprawie przygotowania pielgrzymek opracowało szczegółowy program pielgrzymki. Zapisy potrwają do 22 marca br. Można ich dokonywać przez pośrednictwo skrzynki internetowej naszej strony, w zakrystii lub w kancelarii parafialnej w godzinach urzędowania. Po wyznaczonym terminie, jeśli nie obłożymy wszystkich miejsc w autokarze pielgrzymami zapisanymi u nas, biuro dokooptuje pielgrzymów pozyskanych przez Jego pośrednictwo.
Przy zapisie potrzebne jest imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia pielgrzyma, numer paszportu lub dowodu osobistego, kontakt mailowy lub telefoniczny.
Zapraszamy do udziału.
Oddajemy Ci cześć Matko Chrystusowa. Orędowniczko nasza. Od pięciu wieków upodobałaś sobie Ostrą Bramę jako siedzibę swej chwały i miejsce łask dla polskiej i litewskiej ziemi. Ojcowie nasi z wiarą pielgrzymowali do Twojego świętego obrazu. Ty, Matko Miłosierdzia byłaś im ostoją wiary w Boga i wierności Kościołowi. Również i my chcemy zgromadzić się przed Twym łaskawym obliczem odczuwając utkwiony w nas Twój macierzyński wzrok. Pozwól i nam Matko ufnie spojrzeć na Ciebie w Twym Wizerunku w Ostrej Bramie.